Wchodźcie przez
ciasną bramę; bo szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie
na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna
jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest
tych, którzy ją znajdują /Mateusza 7:13-14/
Druga
połowa siódmego rozdziału Ewangelii Mateusza ukazuje praktyczne
zastosowanie tego, co powiedział Pan Jezus w "Kazaniu na Górze".
Uwidacznia się w niej treść przesłania całego Kazania i wynikające z
niego skutki. Poddanych Królestwa Chrystusowego
charakteryzuje natura duchowa (nie cielesna), z której wynika pełne
posłuszeństwo. To posłuszeństwo jest absolutnie konieczne do tego, by
móc radować się pełnią błogosławieństw, które Boża łaska przygotowała
dla tych, którzy należą do Chrystusa. Jezus
Chrystus - Boży Prorok - oznajmił, że sprawiedliwość jego Królestwa o
wiele bardziej przewyższa "sprawiedliwość uczonych w Piśmie i
faryzeuszy". Wszyscy Żydzi wyobrażali sobie, że są częścią Królestwa
Mesjańskiego. Byli przekonani, że skoro są potomkami Abrahama, to także
są prawowitymi dziedzicami tego Królestwa. I dlatego myśleli, że
"sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy" (czyli nauczany przez
nich system religijnych i moralnych powinności) całkowicie zaspokoi
wszelkie wymagania Bożego prawa. Ale Pan Jezus obnażył ten błąd.
Cielesne pochodzenie od Abrahama nie może dać uprawnień do duchowego
Królestwa. To, co jest naturalnym uzdolnieniem nie wystarcza by wziąć w
posiadanie ponadnaturalnych bogactw. Tylko ci zaliczają się do
prawdziwych dzieci Abrahama, którzy nie tylko są jego cielesnymi
potomkami, ale też oprócz cielesnego pochodzenia od niego mają także
jego wiarę.1 Są nie tylko jego potomkami według
ciała, ale również czynią jego uczynki,2 będąc z
nim złączeni.3 W "Kazaniu na
Górze" Pan Jezus mówił o wewnętrznym stanie tych, którzy należą do jego
duchowego Królestwa. Opisywał zewnętrzne ich cechy, dzięki którym mogą
być rozpoznani.5 Objawiał też osobistą
sprawiedliwość, której wymaga Boża sprawiedliwość.6
Natomiast w Mateusza 5, 29-30 Pan Jezus ukazuje najwyższy stopień
odrazy do grzechu, jakiej oczekuje On od swoich ludzi. Tak wysokie są
wymagania Trzykrotnie Świętego Boga. Niemożliwe jest złagodzenie
wymagań stawianych ze względu na jego doskonałość. Każda osoba, która
ma z nim wiecznie mieszkać, musi być oczyszczona z wszystkich swoich
grzechów i odwrócić się od wszystkich rzeczy, które drażnią czyste Boże
oczy. Wymaga od nas całkowitego zaparcia się samego siebie, a więc
odrzucenie każdego najmilszego nam bożka, porzucenie każdej, nawet
najprzyjemniejszej dla nas drogi grzechu - obrazuje to obcięcie prawej
ręki i wydłubanie prawego oka. Te rzeczy są wymagane od każdego, kto
chce mieć społeczność z Bogiem. Te proste i jasne
wypowiedzi Pana Jezusa Chrystusa mogły dla wielu słuchających go,
wydawać się "twardą mową". Takie wymagania, nie zostawiające żadnego
upustu dla ciała, mogły u wielu żydowskich słuchaczy zrodzić pytanie:
"Kto w takim razie może być zbawiony"? Jest to faktycznie bardzo ciasna
brama i wąska ścieżka. Znając ich wewnętrzne zaniepokojenie Pan Jezus w
sposób jasny potwierdził, że brama do zbawienia jest istotnie "ciasna",
a droga, która prowadzi do życia wiecznego jest faktycznie "wąska".
Dodał również, że ja i ty bierzemy na siebie odpowiedzialność oraz, że
moim i twoim obowiązkiem jest wejść przez tę "bramę" i iść tą "drogą".
Uczciwie ostrzegł tych, którzy weszli przez "szeroką bramę" i podążali
"przestronną drogą", aby skorzystali z jego zaproszenia do ratowania
się, gdyż szeroka brama jest bramą wiodącą do zatracenia, a przestronna
droga kończy się w wiecznym Piekle ognistym. Ciasna
brama to jedyna brama do życia wiecznego; wąska droga jest jedyną drogą
do Nieba. Niewielu naprawdę ją znajduje, niewielu pragnie jej szukać.
Jest bardzo ważne, aby mieć w samym sobie desperackie wręcz pragnienie,
aby wejść na tę drogę. W wierszach, które mamy przed sobą, Chrystus
dokładnie opisał i przedstawił Drogę Zbawienia, o której, jak się
przekonujemy, nie uczą "nowocześni" ewangeliści (?), a często wręcz
blokują do tej Drogi wejście. To, co teraz ze słów Pana Jezusa wynika,
jest całkowicie odmienne od tego, co zazwyczaj powszechnie się słyszy.
Ale dla swojego wiecznego dobra odrzuć te ludzkie domysły i nastaw ucho
na Boże nauczanie. Powtarzam, w tych słowach z Biblii, które obecnie
rozważamy, ten który jest Prawdą wcieloną, objawił nam sposób na
uniknięcie potępienia i zabezpieczenia sobie Nieba, poprzez wejście
przez "ciasną bramę" i chodzenie "wąską drogą". Ciasna
Brama Greckie słowo "ciasna" oznacza to samo co
"wstrzymująca" albo "wąska". Natomiast "brama" spełnia dwie funkcje: po
pierwsze, pozwala wejść do środka, po drugie, zamyka dostęp. Wszyscy,
którzy wejdą przez tę bramę, będą mieli dostęp do drogi, która wiedzie
do życia wiecznego, ale ci, którzy nie wejdą przez nią, nie będą nigdy
oglądać Boga. Drugie zastosowanie tej "bramy" zilustrowano w
przypowieści o pannach. W tej przypowieści Pan Jezus przedstawia głupie
panny jako te, które nie mają potrzebnego "oleju" symbolizującego
działanie Ducha Świętego. W momencie, w którym głupie panny poszły
kupować olej, nadszedł Oblubieniec i "zamknięto drzwi".7
Po powrocie wołały aby im otworzono, ale Oblubieniec odpowiedział im:
"Nie znam was". 1. Co wyraża nam obraz ciasnej
bramy? Z całości Słowa Bożego wiemy, że oznacza on szukanie Pana i
wypełnienie tego, czego nauczał ten, który jest Prawdą. Szukanie
i posłuszeństwo są możliwe tylko przez nakłonienie serca do
sprawiedliwości i uznania słuszności Bożych stwierdzeń i wymagań wobec
nas. Te wymagania zostały całkowicie wypełnione przez wiecznego Bożego
Syna. Mówią one, że każda dusza może wejść na ścieżkę prowadzącą do
Świętego Boga. Serce nie może się tylko wtedy przybliżyć do Boga, kiedy
się przeciwko niemu buntuje. Dzieje się tak, gdyż "nie może iść dwóch
razem, jeżeli by się nie zgodzili".8 To
błogosławiona i chwalebna prawda, że Chrystus sam osobiście jest
"Drzwiami".9 Jest nimi na trzy sposoby, tak samo
jak spełnia On trzy funkcje jako Pośrednik między Bogiem a ludźmi. Jest
Drzwiami do Bożej obecności jako PROROK, ORĘDOWNIK i KRÓL. Chrystus
jest największym Bożym Prorokiem. Gdy jego święte nauczanie zostaje
naprawdę przyjęte przez szczere serce, wówczas taka osoba otwiera się
na dar zbawienia, przyjmując Chrystusa jako swojego Orędownika i
Kapłana. Chrystus jest Drogą i Prawdą, zanim stanie się dla człowieka
Życiem.10 Zna on Go najpierw jako Króla
Sprawiedliwości, następnie jako Króla Pokoju.11 Innymi
słowy, jego oczyszczająca krew jest dostępna tylko dla tych, którzy
chcą złożyć swoją broń, zaprzestać walki przeciwko Bogu i poddać samych
siebie pod jego święte rządy. Bezbożny musi porzucić swą drogę, a
niesprawiedliwy swoje myśli i musi nawrócić się do Pana - a wtedy Bóg
mu odpuści.12 Jakkolwiek by nie mówić, chodzi o
to, aby Chrystus był przez grzesznika przyjęty jako PROROK BOŻY, zanim
zostanie On jego Orędownikiem, czyli Kapłanem. 2.
Dlaczego ta brama jest CIASNA? Istnieją co najmniej trzy powody. Po
pierwsze: z powodu grzechu. "Bezbożni będą wrzuceni do
piekła, wszystkie narody, które zapominają Boga."13
Brama Nieba jest zbyt ciasna aby wpuścić takie osoby. Nowy Testament
jasno i prosto przedstawia ten fakt: "Gdyż to wiedzcie na pewno, iż
żaden rozpustnik albo nieczysty lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca,
nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym. Niechaj was nikt nie
zwodzi próżnymi słowy, z powodu nich bowiem spada gniew Boży na
nieposłusznych synów. Nie bądźcie tedy ich wspólnikami".14
Po drugie, z powodu prawa Bożego. Istnieją dwa
zasadnicze błędy w interpretacji prawa Bożego i nie wiem, który z nich
jest bardziej destrukcyjny. Pierwszy tkwi w tym, gdy ktoś mówi, iż może
zapracować sobie na Niebo przez przestrzeganie prawa. Drugi, że ktoś
może wejść do Nieba bez wykazania się praktycznej pobożności, której
Boże prawo wymaga: "Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez
którego nikt nie ujrzy Pana".15 Jeśli osobiste
życie nie potwierdza tego, że żyje się w zgodzie z wolą Bożą, to twarda
ręka prawa zamknie drzwi nieba. Po trzecie, brama
jest ciasna, ponieważ nikt nie może tam wziąć ze sobą świata, innymi
słowy: brama jest zbyt ciasna, aby wpuścić tych, co miłują świat. 3.
A czym jest "wejście" przez ciasną bramę? Po pierwsze,
to przyjęcie nauczania o prawdzie, obowiązkach i szczęściu, które
zastało przedstawione przez Chrystusa; to szczere i prawdziwe przyjęcie
do serca jego dokładnych, precyzyjnych i umartwiających ciało poleceń.
Przyjęcie tych nauk przez poszukującą Boga duszę z wielkim trudem
otwiera wejście przez bramę. Powiedziałem: "z wielkim trudem" z powodu
charakteru, jaki mają przykazania Chrystusowe. Są one w największym
stopniu nie do przyjęcia dla nieodrodzonego serca. Nie mogą podobać się
lub też być przyjęte bez całkowitego zaparcia się siebie i osądzenia
swoich grzesznych przyjemności, niecnych dążeń i interesów. Chrystus w
jasny i prosty sposób ostrzegł człowieka, że jest niemożliwe, aby
służył dwom panom. Własne zdanie musi odrzucić i przyjąć Chrystusa jako
jedynego Pana.16 W przeciwnym razie On nie zbawi
go. Tak należy rozumieć "wchodzenie" przez ciasną bramę. Po
drugie, jest to całkowite i bezdyskusyjne porzucenie
szerokiej drogi, lub innymi słowy: porzucenie podobającego się ciału
stylu życia. Tak długo, jak długo to nie nastąpi, nie ma miejsca na
zbawienie, które jest dostępne każdemu grzesznikowi. Chrystus
powiedział o tym dokładnie i dobitnie.17 "Syn
marnotrawny" musi opuścić "daleki kraj" zanim będzie mógł rozpocząć
wędrówką do Domu Ojca. To samo powiada Jakub: "Zbliżcie się do Boga, a
zbliży się do was. Obmyjcie ręce grzesznicy i oczyśćcie serca, ludzie o
rozdwojonej duszy. Biadajcie, smućcie się i płaczcie; śmiech wasz niech
się w żałość obróci a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem a
wywyższy was".18 Tak więc,
Drogi Przyjacielu, prawdziwe wejście tą bramą nie jest łatwą sprawą. Z
tego właśnie powodu Pan Jezus przestrzegł ludzi: "Zabiegajcie nie o
pokarm który ginie, ale o pokarm który trwa, o pokarm żywota wiecznego,
który wam da Syn Człowieczy; na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć
swoją".19 Te słowa nie mówią o zbawieniu jako o
rzeczy łatwej i prostej do uzyskania. Zauważmy jeszcze jedną, pełną
współczucia wypowiedź Chrystusa: "Starajcie się wejść przez wąską
bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą
mogli."20 To, że użył On tego słowa, pokazuje
jakim lenistwem i biernością odznaczają się ludzie, będący wyznawcami
tylko z nazwy. To również oznacza, że mają oni ogromne trudności do
przezwyciężenia. Warto zwrócić uwagę na to, że greckie słowo
przetłumaczone w Łukasza 13,24 jako "starajcie się" to "agonizomai".
Jest to, to samo słowo, które występuje w Koryntian: "A każdy zawodnik
(dosłownie: "starający się") od wszystkiego się wstrzymuje",21
"który nieustannie toczy za was bój",22 oraz w
Tymoteusza: "bojuj"!23 4.
Lecz jak trzeba postępować, aby wejść wąską bramą? Ogólna odpowiedź
brzmi: "Prawidłowo".24 Mamy starać się poprzez
gorliwą modlitwę, aby wyzwolić się od tych rzeczy, które zagradzają nam
wejście; szczerze wołać do Chrystusa o pomoc do przezwyciężenia
zagrażających nam sił demonicznych; ciągle przychodzić do Tronu Łaski,
żeby znaleźć łaskę ku pomocy w stosownej porze, abyśmy mogli odrzucić i
zawrócić od wszystkiego co obraża Boga i jest przez niego postrzegane
jako złe. Nasze zdeterminowanie, aby uniknąć grzechu musi być tak mocne
jak u tego, który jest gotowy obciąć sobie prawą rękę lub wydłubać
prawe oko, jeśli zachodziłaby taka potrzeba. Możemy otrzymać od Boga
łaskę pomocną w tych sprawach, które On nam przykazał, abyśmy czynili.
Jednak musimy zmienić swój stosunek do wszystkiego, a szczególnie do
tych rzeczy, które oferuje świat. Może ktoś zapyta:
Jakiemu celowi ma służyć takie "staranie"; dlaczego jest ono konieczne?
Po pierwsze, dlatego że szatan stara się o to, aby
doprowadzić do zniszczenia twojej duszy: "Bądźcie trzeźwi, czuwajcie!
Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając, kogo
by pochłonąć"25 i dlatego musimy trwać "mocni w
wierze". Po drugie, dlatego, że twoje naturalne
skłonności walczą i starają się doprowadzić do zniszczenia twojej
duszy: "Umiłowani, napominam was, abyście jako pielgrzymi i wychodźcy
wstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko
duszy"26 Po trzecie,
ponieważ cały świat interesuje się i angażuje w walce przeciwko twojej
duszy. A skoro nie jest w stanie jej zniszczyć, to będzie się starał,
aby zawrócić ciebie z drogi ratunku przez składanie obietnic podobnych
do obietnic i kłamstw Delili.27 Jeżeli nie
przezwyciężysz świata, wtedy świat przezwycięży ciebie i skończy się to
nieszczęściem i wielką męką dla ciebie. Z tego co
widzimy, widzimy jasno, dlaczego tak trudno, a dla większości wręcz to
niemożliwe, wejść ciasną bramą. Dotyczy to wielu mężczyzn i kobiet
towarzyszących nam na co dzień. Odnosi się to także do wielu uznających
się za chrześcijan. Ta niemożność wejścia do Nieba przez nich wynika z
tego, że wolą grzech od świętości, bardziej chcą kierować się
pożądliwościami ciała, własnymi myślami niż Pismem Świętym. Wolą
słuchać ludzi, a nie Chrystusa; świata zamiast Boga. Postępują tak, jak
Pan Jezus powiedział: "bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki
były złe".28 Odrzucając zaparcie się siebie nie
chcą porzucić swoich bożków i przystąpić do Chrystusa jako jedynego
Pana, a bez tego nikt nie może zrobić nawet pierwszego kroku w kierunku
Nieba. Wąska Droga Podobnie
jak wejście przez ciasną bramę oznacza przyjęcie do serca świętego i
doskonałego nauczani Chrystusa, tak samo kroczenie wąską drogą oznacza
dla serca stosowania tej nauki Chrystusa jako jedynej reguły życia.
Jeśli ma to miejsce, to każdy szczegół życia zostaje podporządkowany
Panu Jezusowi Chrystusowi. Serce człowieka, który znajduje się na tej
drodze, kontroluje się i dostraja do Bożych tylko myśli. Chodzenie po
wąskiej drodze oznacza niewzruszone zabezpieczenie, gwarancję trwanie w
wierze i posłuszne poddanie się Panu Jezusowi, przezwyciężanie
wszelkiego nieposłuszeństwa wobec Niego i odrzucanie każdej pokusy do
zejścia ze ścieżki posłuszeństwa Bogu. To nosi nazwę wąskiej drogi,
ponieważ każda próba działania według własnych upodobań lub celów jest
na niej niedostępna i wykluczona. W Księdze Rodzaju nazywa się "drogą
Pana",29 w Księdze Wyjścia - "drogą",30
w Samuela - "dobrą i właściwą drogą",31 w
Psalmie 25 - "Jego drogą",32 w Przypowieściach -
"drogą mądrości" i "drogą sprawiedliwości" i "drogą życia".33
W Izajasza czytamy o "drodze świętości",34 w
Jeremiasza o "dobrej drodze",35 w Piotra o
"drodze prawdy" i "właściwej drodze".36 Kroczenie
wąską drogą jest konieczne. Nie ma znaczenia, że będzie to przeciwne
moim światowym zainteresowaniom. Rozważając to zagadnienie, należy
powiedzieć, że o wiele łatwiej zwyczajnemu, nieodrodzonemu człowiekowi
przyjąć nawet najbardziej wymagającą religię po to, aby móc dalej
podążać za światowymi pożądliwościami, niż iść wąską drogą. Szeroka
droga na której ciało odczuwa "swobodę", pod pozorem bycia
chrześcijaninem - "nie pod prawem", jest łatwa, przyjemna i atrakcyjna
ale kończy się wiecznym zatraceniem! Mimo tego, że wąska droga prowadzi
do wiecznego życia, tylko bardzo NIEWIELU nią podąża. Jest mnóstwo
takich, którzy twierdzą, że wierzą oraz uważają się za zbawionych, ale
ich życie nie potwierdza tego, iż są obcymi i przechodniami na tej
ziemi, że ich skarb znajduje się w niebie. Przeraża ich nawet
najmniejsza myśl o tym, że mieliby być radykalni, stanowczy lub
odseparowani od zła i prawdziwie pobożni. Diabeł ich zwiódł; wyobrażają
sobie, że mogą dostąpić Nieba w łatwiejszy sposób niż przez całkowite
zaparcie się siebie, codzienne branie swojego krzyża i kroczenie
śladami Jezusa. Są tłumy religijnych ludzi, którzy
błądzą myśląc, że można połączyć dwie drogi ulepszając dwa światy i
służyć dwóm panom. Chcą pobłażać sobie teraz oraz radować się
szczęściem Nieba w wieczności. Tłumy chrześcijan z nazwy są przekonane,
że im się to uda, lecz niestety są oni wszyscy oszukani i zwiedzeni.
Wyznanie, które nie jest poparte umartwianiem uczynków ciała w mocy
Ducha Bożego,37 niewiele jest warte. Wiara,
która nie zasadza się na całkowitym podleganiu Chrystusowi, to wiara
demonów.38 Miłość, która nie przestrzega
Chrystusowych przykazań jest owczą skórą na wilku.39
Twierdzenie, że się jest chrześcijaninem, podczas
gdy nie istnieje prawdziwe poddanie się i posłuszeństwo Bogu jest
bezczelną pychą. Niewielu dostąpi życia wiecznego, gdyż niewielu szuka
drogi, którą Bóg wyznaczył. Nikt jej nie szuka, z wyjątkiem tych,
którzy przeszli przez ciasną bramę i którzy mimo wielu przeciwności,
upadków wytrwale podążają wąską drogą. Zajmiemy się
teraz dokładną analizą kolejnego zagadnienia poruszanego przez Pana
Jezusa. W Mateusza występuje ono bezpośrednio po wypowiedzi o dwóch
drogach: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w
odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi"!40
Dlaczego to ostrzeżenie występuje zaraz potem? Kim są "fałszywi
prorocy", przed którymi tak bardzo mocna strzec się musi każda dusza?
To są ci, którzy uczą, że można dostać się do Nieba bez dojścia tam
wąską drogą. Oni głośno i powszechnie deklarują, że życie wieczne można
uzyskać na dużo łatwiejszych warunkach. Przychodzą oni w "owczych
skórach", podkreślają (nieświadomym niczego duszom), swój zachwyt
Chrystusem, akcentują wartość jego przelanej krwi, wywyższają Bożą
łaskę, ALE - nie wzywają do nawrócenia. Nie mówią o tym, że tylko
"złamane" serce, które nienawidzi (swojego) grzechu może prawdziwie
wierzyć w Chrystusa. Ci fałszywi nauczyciele nie informują o tym, że
dowodem na posiadanie zbawiającej wiary jest oczyszczenie przez tę
wiarę ich serca,41 oraz przezwyciężenie świata.42
Ci "prorocy" są znani ze swych "owoców". Ich
"owocami" są między innymi ich "nawróceni", a więc owoce ich cielesnej
pracy. Owi "nawróceni" znajdują się na szerokiej drodze. Co prawda nie
charakteryzują się otwartym złem i podłością, ale pobożnością, która ma
upodobanie także w ciele. Ta droga wydaje się właściwa ludziom, ale w
rzeczywistości jest to droga na śmierć.43 Często
ci, którzy są na tej szerokiej drodze [a więc tej, która wydaje się
właściwa dla tak wielu], mają wiedzę i rozumowe poznanie Prawdy, ale w
niej nie chodzą. Wąska droga jest dokładnie opisana przez przykazania i
przykłady ze Słowa Bożego - Biblii; szeroka zaś jest natomiast tą,
która wyłamała się z jakiegokolwiek określonego przez Biblię zakresu.
List do Tytusa dostarcza nam test, dzięki któremu możemy sprawdzić na
której z nich jesteśmy: "Bo objawiła się łaska Boża, zbawienna dla
wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i
światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie,
sprawiedliwie i pobożnie żyli".44 Powinniśmy
dokładnie przyjrzeć się temu, aby mieć zupełną pewność, czy znajdujemy
się na właściwej drodze. Prawdopodobnie wielu rozważających to
zagadnienie mogłoby powiedzieć: "Wiem, że Chrystus jest drogą do Ojca".45
Tak, jest, no i co z tego wynika? Po pierwsze, Pan
Jezus usunął wszelkie przeszkody i w ten sposób otworzył drogę do Nieba
dla swego ludu. Po drugie, Pan Jezus "pozostawił
nam przykład, abyśmy wstępowali w jego ślady". Samo otwarcie drzwi nie
powoduje wejścia do domu; muszę bowiem wejść do środka drogą, która
prowadzi do niego, muszę iść po śladach. Chrystus nie tylko sam jest
Drogą, ale też ukazał przez swoje życie całkowicie posłuszne Bogu,
Drogę, która prowadzi do Nieba: "Gdy wszystkie swoje wypuści, idzie
przed nimi, owce zaś idą za nim, gdyż znają jego głos".46
Po trzecie, Pan Jezus jest gotowy i chętny udzielić
każdemu swej łaski w stosownej porze, aby człowiek użył jej w podążaniu
wąską drogą. Chrystus umarł za nas nie dlatego, bym
już nie musiał być posłuszny Bogu, absolutnie nie, lecz dlatego, że
"Umarł za wszystkich, aby ci którzy żyją, już nie dla siebie samych
żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony";47
"Który wydał samego siebie za grzechy nasze, aby nas wyzwolić z
teraźniejszego wieku złego według woli Boga i Ojca naszego";48
"Który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej
nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych
uczynkach".49 Chrystus
przyszedł po to, aby uwolnić (zbawić) swój lud od grzechów,50
Amen. Jeżeli jeszcze nie jesteś uwolniony od mocy grzechu, ulegasz
pokusom i zwodzeniu diabła, to wciąż nie jesteś wolny od światowych
pożądliwości. Postępujesz tak, jak postępuje świat, czas spędzasz tak,
jak go spędza świat, ubierasz się tak, jak ubiera się świat, podoba ci
się to, co podoba się światu i nie przestałeś go miłować, albo może
masz jakieś szczególne upodobania lub cele - to wtedy NIE JESTEŚ
jeszcze zbawiony. Wołaj do Boga, aby On, który jest pełen łaski,
zmiłował się nad Tobą. Przypisy:
1Rz 4,16 2J 8,39 3Ga
3,29 4Mt 5,4-11 5Mt
5,13-16 6Mt 5,17-28 7Mt
25,10 8Am 3,3 9J 10,9 10J
14,6 11Hbr 7,2 12Iz
55,7 13Ps 9,18 14Ef
5,5-7 15Hbr 12,14 16Ko
2,6 17Łk 15 18Jk 4,8-10
19J 6,27 20Łk 13,24 211Kor
9,25 22Ko 4,12 231Tm
6,12 242Tm 2,5 251P 5,8
261P 2,11 27Sd 1,6 28J
3,1 29Ro 18,19 30Wj
13,21; 32,8 311Sa 12,23 32Ps
25,9 33Prz 4,11; 8,20; 10,17 34Iz
35,8 35Jr 6,16 362P
2,2; 2,15 37Rz 8,13 38Jk
2,19 39J 14,23 40Mt
7,15 41Dz 15,9 421J 5,4
43Prz 14,12 44Tt 2,11-12
45J 14,6 46J 10,4; Hbr
10,20-22 472Kor 5,15 48Ga
1,4 49Tt 2,14 50Mt 1,21
|