GŁÓWNA
 ZNAK
 ZNAKI
 SONGS
 NEWS
 PROROCTWO
 POLITYKA
 ŚWIADECTWA
 ATEIZM
 ISLAM
 KOMIX
 BOOKS
 RÓŻNE
 WYDARZENIA
 AKTUALNOŚCI
 RADIO
 RADIO II
 TELEWIZJA
 KURNIK
 NO COMMENT
 O NAS
 KONTAKT

 DARMO

BIBLIA
   /do czytania/

BIBLIA WARSZAWSKA
   /do słuchania/

KONKORDANCJA


ku zbudowaniu
 kim jestem w Chrystusie...
 wska droga + FLASH
 widziaem PANA
 w Trjcy
 psalmy
 piosenka

czasy ostateczne
  Chip
  Chip2
 666 / ostatnie pokolenie
 bestia z brukseli
 Światowy rzd
sądny dzień

 

 

Wąska Droga
 

Wchodźcie przez ciasną bramę; bo szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują /Mateusza 7:13-14/

Druga połowa siódmego rozdziału Ewangelii Mateusza ukazuje praktyczne zastosowanie tego, co powiedział Pan Jezus w "Kazaniu na Górze". Uwidacznia się w niej treść przesłania całego Kazania i wynikające z niego skutki.

Poddanych Królestwa Chrystusowego charakteryzuje natura duchowa (nie cielesna), z której wynika pełne posłuszeństwo. To posłuszeństwo jest absolutnie konieczne do tego, by móc radować się pełnią błogosławieństw, które Boża łaska przygotowała dla tych, którzy należą do Chrystusa.

Jezus Chrystus - Boży Prorok - oznajmił, że sprawiedliwość jego Królestwa o wiele bardziej przewyższa "sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy". Wszyscy Żydzi wyobrażali sobie, że są częścią Królestwa Mesjańskiego. Byli przekonani, że skoro są potomkami Abrahama, to także są prawowitymi dziedzicami tego Królestwa. I dlatego myśleli, że "sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy" (czyli nauczany przez nich system religijnych i moralnych powinności) całkowicie zaspokoi wszelkie wymagania Bożego prawa. Ale Pan Jezus obnażył ten błąd. Cielesne pochodzenie od Abrahama nie może dać uprawnień do duchowego Królestwa. To, co jest naturalnym uzdolnieniem nie wystarcza by wziąć w posiadanie ponadnaturalnych bogactw. Tylko ci zaliczają się do prawdziwych dzieci Abrahama, którzy nie tylko są jego cielesnymi potomkami, ale też oprócz cielesnego pochodzenia od niego mają także jego wiarę.1 Są nie tylko jego potomkami według ciała, ale również czynią jego uczynki,2 będąc z nim złączeni.3

W "Kazaniu na Górze" Pan Jezus mówił o wewnętrznym stanie tych, którzy należą do jego duchowego Królestwa. Opisywał zewnętrzne ich cechy, dzięki którym mogą być rozpoznani.5 Objawiał też osobistą sprawiedliwość, której wymaga Boża sprawiedliwość.6 Natomiast w Mateusza 5, 29-30 Pan Jezus ukazuje najwyższy stopień odrazy do grzechu, jakiej oczekuje On od swoich ludzi. Tak wysokie są wymagania Trzykrotnie Świętego Boga. Niemożliwe jest złagodzenie wymagań stawianych ze względu na jego doskonałość. Każda osoba, która ma z nim wiecznie mieszkać, musi być oczyszczona z wszystkich swoich grzechów i odwrócić się od wszystkich rzeczy, które drażnią czyste Boże oczy. Wymaga od nas całkowitego zaparcia się samego siebie, a więc odrzucenie każdego najmilszego nam bożka, porzucenie każdej, nawet najprzyjemniejszej dla nas drogi grzechu - obrazuje to obcięcie prawej ręki i wydłubanie prawego oka. Te rzeczy są wymagane od każdego, kto chce mieć społeczność z Bogiem.

Te proste i jasne wypowiedzi Pana Jezusa Chrystusa mogły dla wielu słuchających go, wydawać się "twardą mową". Takie wymagania, nie zostawiające żadnego upustu dla ciała, mogły u wielu żydowskich słuchaczy zrodzić pytanie: "Kto w takim razie może być zbawiony"? Jest to faktycznie bardzo ciasna brama i wąska ścieżka. Znając ich wewnętrzne zaniepokojenie Pan Jezus w sposób jasny potwierdził, że brama do zbawienia jest istotnie "ciasna", a droga, która prowadzi do życia wiecznego jest faktycznie "wąska". Dodał również, że ja i ty bierzemy na siebie odpowiedzialność oraz, że moim i twoim obowiązkiem jest wejść przez tę "bramę" i iść tą "drogą". Uczciwie ostrzegł tych, którzy weszli przez "szeroką bramę" i podążali "przestronną drogą", aby skorzystali z jego zaproszenia do ratowania się, gdyż szeroka brama jest bramą wiodącą do zatracenia, a przestronna droga kończy się w wiecznym Piekle ognistym.

Ciasna brama to jedyna brama do życia wiecznego; wąska droga jest jedyną drogą do Nieba. Niewielu naprawdę ją znajduje, niewielu pragnie jej szukać. Jest bardzo ważne, aby mieć w samym sobie desperackie wręcz pragnienie, aby wejść na tę drogę. W wierszach, które mamy przed sobą, Chrystus dokładnie opisał i przedstawił Drogę Zbawienia, o której, jak się przekonujemy, nie uczą "nowocześni" ewangeliści (?), a często wręcz blokują do tej Drogi wejście. To, co teraz ze słów Pana Jezusa wynika, jest całkowicie odmienne od tego, co zazwyczaj powszechnie się słyszy. Ale dla swojego wiecznego dobra odrzuć te ludzkie domysły i nastaw ucho na Boże nauczanie. Powtarzam, w tych słowach z Biblii, które obecnie rozważamy, ten który jest Prawdą wcieloną, objawił nam sposób na uniknięcie potępienia i zabezpieczenia sobie Nieba, poprzez wejście przez "ciasną bramę" i chodzenie "wąską drogą".

Ciasna Brama

Greckie słowo "ciasna" oznacza to samo co "wstrzymująca" albo "wąska". Natomiast "brama" spełnia dwie funkcje: po pierwsze, pozwala wejść do środka, po drugie, zamyka dostęp. Wszyscy, którzy wejdą przez tę bramę, będą mieli dostęp do drogi, która wiedzie do życia wiecznego, ale ci, którzy nie wejdą przez nią, nie będą nigdy oglądać Boga. Drugie zastosowanie tej "bramy" zilustrowano w przypowieści o pannach. W tej przypowieści Pan Jezus przedstawia głupie panny jako te, które nie mają potrzebnego "oleju" symbolizującego działanie Ducha Świętego. W momencie, w którym głupie panny poszły kupować olej, nadszedł Oblubieniec i "zamknięto drzwi".7 Po powrocie wołały aby im otworzono, ale Oblubieniec odpowiedział im: "Nie znam was".

1. Co wyraża nam obraz ciasnej bramy? Z całości Słowa Bożego wiemy, że oznacza on szukanie Pana i wypełnienie tego, czego nauczał ten, który jest Prawdą.

Szukanie i posłuszeństwo są możliwe tylko przez nakłonienie serca do sprawiedliwości i uznania słuszności Bożych stwierdzeń i wymagań wobec nas. Te wymagania zostały całkowicie wypełnione przez wiecznego Bożego Syna. Mówią one, że każda dusza może wejść na ścieżkę prowadzącą do Świętego Boga. Serce nie może się tylko wtedy przybliżyć do Boga, kiedy się przeciwko niemu buntuje. Dzieje się tak, gdyż "nie może iść dwóch razem, jeżeli by się nie zgodzili".8 To błogosławiona i chwalebna prawda, że Chrystus sam osobiście jest "Drzwiami".9 Jest nimi na trzy sposoby, tak samo jak spełnia On trzy funkcje jako Pośrednik między Bogiem a ludźmi. Jest Drzwiami do Bożej obecności jako PROROK, ORĘDOWNIK i KRÓL.

Chrystus jest największym Bożym Prorokiem. Gdy jego święte nauczanie zostaje naprawdę przyjęte przez szczere serce, wówczas taka osoba otwiera się na dar zbawienia, przyjmując Chrystusa jako swojego Orędownika i Kapłana. Chrystus jest Drogą i Prawdą, zanim stanie się dla człowieka Życiem.10 Zna on Go najpierw jako Króla Sprawiedliwości, następnie jako Króla Pokoju.11

Innymi słowy, jego oczyszczająca krew jest dostępna tylko dla tych, którzy chcą złożyć swoją broń, zaprzestać walki przeciwko Bogu i poddać samych siebie pod jego święte rządy. Bezbożny musi porzucić swą drogę, a niesprawiedliwy swoje myśli i musi nawrócić się do Pana - a wtedy Bóg mu odpuści.12 Jakkolwiek by nie mówić, chodzi o to, aby Chrystus był przez grzesznika przyjęty jako PROROK BOŻY, zanim zostanie On jego Orędownikiem, czyli Kapłanem.

2. Dlaczego ta brama jest CIASNA? Istnieją co najmniej trzy powody. Po pierwsze: z powodu grzechu. "Bezbożni będą wrzuceni do piekła, wszystkie narody, które zapominają Boga."13 Brama Nieba jest zbyt ciasna aby wpuścić takie osoby. Nowy Testament jasno i prosto przedstawia ten fakt: "Gdyż to wiedzcie na pewno, iż żaden rozpustnik albo nieczysty lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca, nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowy, z powodu nich bowiem spada gniew Boży na nieposłusznych synów. Nie bądźcie tedy ich wspólnikami".14 Po drugie, z powodu prawa Bożego. Istnieją dwa zasadnicze błędy w interpretacji prawa Bożego i nie wiem, który z nich jest bardziej destrukcyjny. Pierwszy tkwi w tym, gdy ktoś mówi, iż może zapracować sobie na Niebo przez przestrzeganie prawa. Drugi, że ktoś może wejść do Nieba bez wykazania się praktycznej pobożności, której Boże prawo wymaga: "Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana".15 Jeśli osobiste życie nie potwierdza tego, że żyje się w zgodzie z wolą Bożą, to twarda ręka prawa zamknie drzwi nieba. Po trzecie, brama jest ciasna, ponieważ nikt nie może tam wziąć ze sobą świata, innymi słowy: brama jest zbyt ciasna, aby wpuścić tych, co miłują świat.

3. A czym jest "wejście" przez ciasną bramę? Po pierwsze, to przyjęcie nauczania o prawdzie, obowiązkach i szczęściu, które zastało przedstawione przez Chrystusa; to szczere i prawdziwe przyjęcie do serca jego dokładnych, precyzyjnych i umartwiających ciało poleceń. Przyjęcie tych nauk przez poszukującą Boga duszę z wielkim trudem otwiera wejście przez bramę. Powiedziałem: "z wielkim trudem" z powodu charakteru, jaki mają przykazania Chrystusowe. Są one w największym stopniu nie do przyjęcia dla nieodrodzonego serca. Nie mogą podobać się lub też być przyjęte bez całkowitego zaparcia się siebie i osądzenia swoich grzesznych przyjemności, niecnych dążeń i interesów. Chrystus w jasny i prosty sposób ostrzegł człowieka, że jest niemożliwe, aby służył dwom panom. Własne zdanie musi odrzucić i przyjąć Chrystusa jako jedynego Pana.16 W przeciwnym razie On nie zbawi go. Tak należy rozumieć "wchodzenie" przez ciasną bramę. Po drugie, jest to całkowite i bezdyskusyjne porzucenie szerokiej drogi, lub innymi słowy: porzucenie podobającego się ciału stylu życia. Tak długo, jak długo to nie nastąpi, nie ma miejsca na zbawienie, które jest dostępne każdemu grzesznikowi. Chrystus powiedział o tym dokładnie i dobitnie.17 "Syn marnotrawny" musi opuścić "daleki kraj" zanim będzie mógł rozpocząć wędrówką do Domu Ojca. To samo powiada Jakub: "Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce grzesznicy i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. Biadajcie, smućcie się i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem a wywyższy was".18

Tak więc, Drogi Przyjacielu, prawdziwe wejście tą bramą nie jest łatwą sprawą. Z tego właśnie powodu Pan Jezus przestrzegł ludzi: "Zabiegajcie nie o pokarm który ginie, ale o pokarm który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy; na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją".19 Te słowa nie mówią o zbawieniu jako o rzeczy łatwej i prostej do uzyskania. Zauważmy jeszcze jedną, pełną współczucia wypowiedź Chrystusa: "Starajcie się wejść przez wąską bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli."20 To, że użył On tego słowa, pokazuje jakim lenistwem i biernością odznaczają się ludzie, będący wyznawcami tylko z nazwy. To również oznacza, że mają oni ogromne trudności do przezwyciężenia. Warto zwrócić uwagę na to, że greckie słowo przetłumaczone w Łukasza 13,24 jako "starajcie się" to "agonizomai". Jest to, to samo słowo, które występuje w Koryntian: "A każdy zawodnik (dosłownie: "starający się") od wszystkiego się wstrzymuje",21 "który nieustannie toczy za was bój",22 oraz w Tymoteusza: "bojuj"!23

4. Lecz jak trzeba postępować, aby wejść wąską bramą? Ogólna odpowiedź brzmi: "Prawidłowo".24 Mamy starać się poprzez gorliwą modlitwę, aby wyzwolić się od tych rzeczy, które zagradzają nam wejście; szczerze wołać do Chrystusa o pomoc do przezwyciężenia zagrażających nam sił demonicznych; ciągle przychodzić do Tronu Łaski, żeby znaleźć łaskę ku pomocy w stosownej porze, abyśmy mogli odrzucić i zawrócić od wszystkiego co obraża Boga i jest przez niego postrzegane jako złe. Nasze zdeterminowanie, aby uniknąć grzechu musi być tak mocne jak u tego, który jest gotowy obciąć sobie prawą rękę lub wydłubać prawe oko, jeśli zachodziłaby taka potrzeba. Możemy otrzymać od Boga łaskę pomocną w tych sprawach, które On nam przykazał, abyśmy czynili. Jednak musimy zmienić swój stosunek do wszystkiego, a szczególnie do tych rzeczy, które oferuje świat.

Może ktoś zapyta: Jakiemu celowi ma służyć takie "staranie"; dlaczego jest ono konieczne? Po pierwsze, dlatego że szatan stara się o to, aby doprowadzić do zniszczenia twojej duszy: "Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając, kogo by pochłonąć"25 i dlatego musimy trwać "mocni w wierze". Po drugie, dlatego, że twoje naturalne skłonności walczą i starają się doprowadzić do zniszczenia twojej duszy: "Umiłowani, napominam was, abyście jako pielgrzymi i wychodźcy wstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy"26 Po trzecie, ponieważ cały świat interesuje się i angażuje w walce przeciwko twojej duszy. A skoro nie jest w stanie jej zniszczyć, to będzie się starał, aby zawrócić ciebie z drogi ratunku przez składanie obietnic podobnych do obietnic i kłamstw Delili.27 Jeżeli nie przezwyciężysz świata, wtedy świat przezwycięży ciebie i skończy się to nieszczęściem i wielką męką dla ciebie.

Z tego co widzimy, widzimy jasno, dlaczego tak trudno, a dla większości wręcz to niemożliwe, wejść ciasną bramą. Dotyczy to wielu mężczyzn i kobiet towarzyszących nam na co dzień. Odnosi się to także do wielu uznających się za chrześcijan. Ta niemożność wejścia do Nieba przez nich wynika z tego, że wolą grzech od świętości, bardziej chcą kierować się pożądliwościami ciała, własnymi myślami niż Pismem Świętym. Wolą słuchać ludzi, a nie Chrystusa; świata zamiast Boga. Postępują tak, jak Pan Jezus powiedział: "bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe".28 Odrzucając zaparcie się siebie nie chcą porzucić swoich bożków i przystąpić do Chrystusa jako jedynego Pana, a bez tego nikt nie może zrobić nawet pierwszego kroku w kierunku Nieba.

Wąska Droga

Podobnie jak wejście przez ciasną bramę oznacza przyjęcie do serca świętego i doskonałego nauczani Chrystusa, tak samo kroczenie wąską drogą oznacza dla serca stosowania tej nauki Chrystusa jako jedynej reguły życia. Jeśli ma to miejsce, to każdy szczegół życia zostaje podporządkowany Panu Jezusowi Chrystusowi. Serce człowieka, który znajduje się na tej drodze, kontroluje się i dostraja do Bożych tylko myśli. Chodzenie po wąskiej drodze oznacza niewzruszone zabezpieczenie, gwarancję trwanie w wierze i posłuszne poddanie się Panu Jezusowi, przezwyciężanie wszelkiego nieposłuszeństwa wobec Niego i odrzucanie każdej pokusy do zejścia ze ścieżki posłuszeństwa Bogu. To nosi nazwę wąskiej drogi, ponieważ każda próba działania według własnych upodobań lub celów jest na niej niedostępna i wykluczona. W Księdze Rodzaju nazywa się "drogą Pana",29 w Księdze Wyjścia - "drogą",30 w Samuela - "dobrą i właściwą drogą",31 w Psalmie 25 - "Jego drogą",32 w Przypowieściach - "drogą mądrości" i "drogą sprawiedliwości" i "drogą życia".33 W Izajasza czytamy o "drodze świętości",34 w Jeremiasza o "dobrej drodze",35 w Piotra o "drodze prawdy" i "właściwej drodze".36

Kroczenie wąską drogą jest konieczne. Nie ma znaczenia, że będzie to przeciwne moim światowym zainteresowaniom. Rozważając to zagadnienie, należy powiedzieć, że o wiele łatwiej zwyczajnemu, nieodrodzonemu człowiekowi przyjąć nawet najbardziej wymagającą religię po to, aby móc dalej podążać za światowymi pożądliwościami, niż iść wąską drogą. Szeroka droga na której ciało odczuwa "swobodę", pod pozorem bycia chrześcijaninem - "nie pod prawem", jest łatwa, przyjemna i atrakcyjna ale kończy się wiecznym zatraceniem! Mimo tego, że wąska droga prowadzi do wiecznego życia, tylko bardzo NIEWIELU nią podąża. Jest mnóstwo takich, którzy twierdzą, że wierzą oraz uważają się za zbawionych, ale ich życie nie potwierdza tego, iż są obcymi i przechodniami na tej ziemi, że ich skarb znajduje się w niebie. Przeraża ich nawet najmniejsza myśl o tym, że mieliby być radykalni, stanowczy lub odseparowani od zła i prawdziwie pobożni. Diabeł ich zwiódł; wyobrażają sobie, że mogą dostąpić Nieba w łatwiejszy sposób niż przez całkowite zaparcie się siebie, codzienne branie swojego krzyża i kroczenie śladami Jezusa.

Są tłumy religijnych ludzi, którzy błądzą myśląc, że można połączyć dwie drogi ulepszając dwa światy i służyć dwóm panom. Chcą pobłażać sobie teraz oraz radować się szczęściem Nieba w wieczności. Tłumy chrześcijan z nazwy są przekonane, że im się to uda, lecz niestety są oni wszyscy oszukani i zwiedzeni. Wyznanie, które nie jest poparte umartwianiem uczynków ciała w mocy Ducha Bożego,37 niewiele jest warte. Wiara, która nie zasadza się na całkowitym podleganiu Chrystusowi, to wiara demonów.38 Miłość, która nie przestrzega Chrystusowych przykazań jest owczą skórą na wilku.39

Twierdzenie, że się jest chrześcijaninem, podczas gdy nie istnieje prawdziwe poddanie się i posłuszeństwo Bogu jest bezczelną pychą. Niewielu dostąpi życia wiecznego, gdyż niewielu szuka drogi, którą Bóg wyznaczył. Nikt jej nie szuka, z wyjątkiem tych, którzy przeszli przez ciasną bramę i którzy mimo wielu przeciwności, upadków wytrwale podążają wąską drogą.

Zajmiemy się teraz dokładną analizą kolejnego zagadnienia poruszanego przez Pana Jezusa. W Mateusza występuje ono bezpośrednio po wypowiedzi o dwóch drogach: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi"!40 Dlaczego to ostrzeżenie występuje zaraz potem? Kim są "fałszywi prorocy", przed którymi tak bardzo mocna strzec się musi każda dusza? To są ci, którzy uczą, że można dostać się do Nieba bez dojścia tam wąską drogą. Oni głośno i powszechnie deklarują, że życie wieczne można uzyskać na dużo łatwiejszych warunkach. Przychodzą oni w "owczych skórach", podkreślają (nieświadomym niczego duszom), swój zachwyt Chrystusem, akcentują wartość jego przelanej krwi, wywyższają Bożą łaskę, ALE - nie wzywają do nawrócenia. Nie mówią o tym, że tylko "złamane" serce, które nienawidzi (swojego) grzechu może prawdziwie wierzyć w Chrystusa. Ci fałszywi nauczyciele nie informują o tym, że dowodem na posiadanie zbawiającej wiary jest oczyszczenie przez tę wiarę ich serca,41 oraz przezwyciężenie świata.42

Ci "prorocy" są znani ze swych "owoców". Ich "owocami" są między innymi ich "nawróceni", a więc owoce ich cielesnej pracy. Owi "nawróceni" znajdują się na szerokiej drodze. Co prawda nie charakteryzują się otwartym złem i podłością, ale pobożnością, która ma upodobanie także w ciele. Ta droga wydaje się właściwa ludziom, ale w rzeczywistości jest to droga na śmierć.43

Często ci, którzy są na tej szerokiej drodze [a więc tej, która wydaje się właściwa dla tak wielu], mają wiedzę i rozumowe poznanie Prawdy, ale w niej nie chodzą. Wąska droga jest dokładnie opisana przez przykazania i przykłady ze Słowa Bożego - Biblii; szeroka zaś jest natomiast tą, która wyłamała się z jakiegokolwiek określonego przez Biblię zakresu. List do Tytusa dostarcza nam test, dzięki któremu możemy sprawdzić na której z nich jesteśmy: "Bo objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli".44

Powinniśmy dokładnie przyjrzeć się temu, aby mieć zupełną pewność, czy znajdujemy się na właściwej drodze. Prawdopodobnie wielu rozważających to zagadnienie mogłoby powiedzieć: "Wiem, że Chrystus jest drogą do Ojca".45 Tak, jest, no i co z tego wynika? Po pierwsze, Pan Jezus usunął wszelkie przeszkody i w ten sposób otworzył drogę do Nieba dla swego ludu. Po drugie, Pan Jezus "pozostawił nam przykład, abyśmy wstępowali w jego ślady". Samo otwarcie drzwi nie powoduje wejścia do domu; muszę bowiem wejść do środka drogą, która prowadzi do niego, muszę iść po śladach. Chrystus nie tylko sam jest Drogą, ale też ukazał przez swoje życie całkowicie posłuszne Bogu, Drogę, która prowadzi do Nieba: "Gdy wszystkie swoje wypuści, idzie przed nimi, owce zaś idą za nim, gdyż znają jego głos".46 Po trzecie, Pan Jezus jest gotowy i chętny udzielić każdemu swej łaski w stosownej porze, aby człowiek użył jej w podążaniu wąską drogą.

Chrystus umarł za nas nie dlatego, bym już nie musiał być posłuszny Bogu, absolutnie nie, lecz dlatego, że "Umarł za wszystkich, aby ci którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony";47 "Który wydał samego siebie za grzechy nasze, aby nas wyzwolić z teraźniejszego wieku złego według woli Boga i Ojca naszego";48 "Który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach".49

Chrystus przyszedł po to, aby uwolnić (zbawić) swój lud od grzechów,50 Amen. Jeżeli jeszcze nie jesteś uwolniony od mocy grzechu, ulegasz pokusom i zwodzeniu diabła, to wciąż nie jesteś wolny od światowych pożądliwości. Postępujesz tak, jak postępuje świat, czas spędzasz tak, jak go spędza świat, ubierasz się tak, jak ubiera się świat, podoba ci się to, co podoba się światu i nie przestałeś go miłować, albo może masz jakieś szczególne upodobania lub cele - to wtedy NIE JESTEŚ jeszcze zbawiony. Wołaj do Boga, aby On, który jest pełen łaski, zmiłował się nad Tobą.

Przypisy:
1Rz 4,16 2J 8,39 3Ga 3,29 4Mt 5,4-11 5Mt 5,13-16 6Mt 5,17-28 7Mt 25,10 8Am 3,3 9J 10,9 10J 14,6 11Hbr 7,2 12Iz 55,7 13Ps 9,18 14Ef 5,5-7 15Hbr 12,14 16Ko 2,6 17Łk 15 18Jk 4,8-10 19J 6,27 20Łk 13,24 211Kor 9,25 22Ko 4,12 231Tm 6,12 242Tm 2,5 251P 5,8 261P 2,11 27Sd 1,6 28J 3,1 29Ro 18,19 30Wj 13,21; 32,8 311Sa 12,23 32Ps 25,9 33Prz 4,11; 8,20; 10,17 34Iz 35,8 35Jr 6,16 362P 2,2; 2,15 37Rz 8,13 38Jk 2,19 39J 14,23 40Mt 7,15 41Dz 15,9 421J 5,4 43Prz 14,12 44Tt 2,11-12 45J 14,6 46J 10,4; Hbr 10,20-22 472Kor 5,15 48Ga 1,4 49Tt 2,14 50Mt 1,21